poniedziałek, 14 lutego 2011

Zakupy: "płyn różany do twarzy" fitomed

Płyn jest do cery suchej, ma nawilżać i tonizować.
Kupiłam go dosłownie kilka godzin temu, dlatego chcę go tylko przedstawić i zaprezentować:
Po otworzeniu kartoniku mamy plastikową buteleczkę Z ATOMIZEREM!
 
Najważniejsze informacje:




Dlaczego  go kupiłam? Zachęciły mnie dziewczyny mówiące same dobre rzeczy o hydrolatach z biochemiurody. Mi jednak jest szkoda płacić 11zł za przesyłkę i czekać na przyjście paczki.
Poza tym nie miałam toniku, więc pomyślałam "Dlaczego nie?" i kupiłam go w sklepie zielarskim. Niestety był to jedyny produkt tego typu, który pani w sklepie mogła mi zaproponować.

Wrażenia po pierwszym użyciu: Płyn delikatnie pachnie różą, jednak zapach szybko się ulatania - to dobrze, bo nie będzie się "gryzł" z perfumami. Bardzo się cieszę że buteleczka ma atomizer :) Płyn zniwelował wrażenie pudrowości makijażu i o dziwo, tylko jednym psiknięciem objęłam całą twarz, no może bardzo po bokach twarzy nie dotarł, ale chciałam tylko przetestować :)  Po użyciu moja buzia była gładka w dotyku! Może przed użyciem też była, nie wiem. 
"Aplikacja" płynu jest bardzo przyjemna.

Za jakiś czas (pewnie jak zużyję połowę opakowania) zrobię recenzję.
Chciałabym też go trochę porównać z mgiełką z witaminą E z The Body Shop, którą ma moja przyjaciółka.

Jak mam zamiar go używać? Tak jak zlecają na opakowaniu :) Jako tonik pod krem! Też na makijaż.
Mam też wrażenie, że będzie świetnym odświeżaczem twarzy w upalne, letnie dni.

Myślę, że przed zamówieniem kosmetyków ze strony internetowej, warto odwiedzić najbliższy sklep zielarski i sprawdzić, czy może tam jest coś ciekawego? Ale ostrzegam, nie w każdym tego typu sklepie są takie produkty.

Cena: 12.95zł
Pojemność: 150ml

A Wy używacie takich kosmetyków? Jeśli tak to co o nich sądzicie?

3 komentarze:

  1. Właśnie moja koleżanka też ma tą taką mgiełkę różaną z TBS, która również niweluje to uczucie pudrowości. Jeśli i ta mgiełka to robi to ja też będę szukać tej mgiełki bo z tego, co widzę kosztuje dwa razy mniej i ma bardzo przyjemny skład! Będę musiała się jeszcze zastanowić gdzie we Wrocławiu znajdę sklep zielarski :P.

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi się bardzo-bardzo podoba opakowanie: i pudełeczko, i butelka. Chyba przejdę się do zielarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zzielona, niedługo będzie recenzja

    hawa, właśnie między innymi we względu na to opakowanie z atomizerem go kupiłam :)
    Niestety nie w każdym sklepie zielarskim można dostać kosmetyki, a jak już to są to często jest mały wybór

    OdpowiedzUsuń